^Pwrót na górę

Poprawność językowa polityków.

Politycy bez względu na frakcję polityczną popełniają błędy językowe. Niepoprawnie formułowane wypowiedzi pojawiają się zarówno wśród posłów lewicy, jak i prawicy. Wśród polityków lewicowych najpowszechniejszym jest używanie końcówki „-em” i „-om”, tworząc wyrazy „nie chcem” oraz „muszom”. Prawica natomiast skraca wyrazy, zamiast poprawnych „powiedział”, „na przykład” powstają „pedział” oraz „napkat”.

Występuje również wiele błędów używanych przez polityków niezależnie od popieranej opcji. Najpowszechniejszym jest sformułowanie „dlatego, bo”, gdyż poprawną formą jest „dlatego, że/iż”. Kolejnym błędem jest nagminnie używane „w cudzysłowiu” zamiast „w cudzysłowie”. Często występują również pleonazmy, czyli niepotrzebne powtarzanie treści, przykładem może być „cofać się wstecz” oraz „kontynuując dalej”. Politycy używają też wielu rusycyzmów „pod rząd”, „na dniach”, które mają lepiej brzmiące polskie odpowiedniki „z rzędu” oraz „wkrótce”.

 

Tadeusz Ross – satyryk i poseł Platformy Obywatelskiej, uważa, że politycy powinni przejść szkolenia posługiwania się poprawnie językiem polskim. Poseł stwierdza, że nie ma osoby, która nie popełniałaby błędów językowych, jednak zdecydowanie byłoby lepiej, gdyby nie były one aż tak rażące. Posłowie przyjęli ten pomysł sceptycznie, nie chcąc wskazywać kolegów, którzy powinni brać udział w szkoleniu. Jednak otwarcie chwalili posłów poprawnie używających języka polskiego.

Również węgierscy politycy popełniają wiele błędów językowych. Z badań neurolingwistycznych przeprowadzonych przez budapesztańską Akademię Medyczną wynika, że ponad połowa zdań wypowiedzianych przez polityków podczas kampanii wyborczej jest niepoprawna. Naukowcy twierdzą, że za błędy odpowiedzialny jest stres, który obniża poziom cząsteczek, która służą komunikacji między komórkami nerwowymi mózgu.

Copyright © 2011-2012 Najlepsza strona języka polskiego

Copyright © 2013. So sassy  Rights Reserved.