Tweet |
Jeden z pierwszych profesorów dębickiego gimnazjum Józef Wyrobek większą część swojego życia poświęcił na gromadzenie i opracowywanie dokumentów dotyczących historii Dębicy. Na zebranych przez niego materiałach opierali się historycy, którzy w późniejszych latach sięgali do tego tematu, tworząc różne monografie i prace o Dębicy. "Ważniejsze dokumenty do historyi Miasta Dębicy" liczą siedem części. Każda z nich zawiera po kilka dokumentów z różnych okresów dziejów naszego miasta.
Ponadto Przywilej ten można było znaleźć w 2 kopiach pochodzących z XIX wieku, a przechowywanych w Archiwum Magistratu dębickiego. Kopie te wykonano prawdopodobnie na podstawie dokumentu oryginalnego, który w roku 1793 przekazano starostwu cyrkuralnemu w Tarnowie oraz Lwowskiej Guberni. Do tej pory (do czasu poszukiwań prof. Wyrobka) nie został odzyskany. Przywilej wójtostwa dębickiego z Roku Pańskiego 1372 jest drugim w kolejności dokumentem w części I zbioru. W Przywileju tym Świętosław jako dziedzic Dębicy określa dokładnie prawa i obowiązki dębickiego wójtostwa oraz zleca dziedzicznemu wójtowi Dębicy Mikołajowi urządzenie miasta na prawie magdeburskim. Oryginał tego dokumentu przechowywany był prawdopodobnie w Gabinecie archeologicznym Uniwersytetu Krakowskiego (nazwa pochodzi z XIX wieku). Istniały odpisy wykonane w XVI, a następnie w XIX wieku. Jako dokument III występuje Akt z roku 1441 dotyczący sprzedaży wójtostwa dębickiego Janowi z Podgrodzia przez Piotra z Konar. Jak podaje J. Wyrobek, jedyna znana kopia tego dokumentu pochodząca z XVI w. znajdowała się wówczas w Archiwum Krajowym w 33 Tomie Ksiąg ziemskich pilźnieńskich, oraz była wydrukowana w IV tomie Kodeksu dyplomatycznego małopolskiego. Dokument czwarty z 1446 roku zamieszczany na podstawie kopii z XVI wieku, która znajdowała się tak jak poprzednie w 33 Tomie Ksiąg ziemskich… Przechowywana była również w Archiwum Krajowym. Jest to dokument zawierający i nadający miastu Dębicy przywilej na targi i jarmarki. Przywilej ten dla Dębicy wydał namiestnik króla Władysława III Warneńczyka - Jan z Czyżowa. Jak podkreśla prof. Józef Wyrobek, w tych samych źródłach tekstowych, co poprzednie dokumenty, znajdują się kopie następnych trzech. Przywilej z Roku Pańskiego 1470, w którym dziedziczka Dębicy Jadwiga nadaje ludności miasta tzw. "swobody z obowiązkami", jest piątym dokumentem wydanym na podstawie kopii (jedynej) pochodzącej z XVI wieku umieszczonej również we wspomnianych wcześniej 33 tomie Ksiąg ziemskich pilźnieńskich. Bardzo ciekawe objaśnienia zawarł prof. J. Wyrobek na końcu VI dokumentu opisującego obszar dębickiej parafii. Jak wskazuje badacz, opis dębickiej parafii zawarty jest w tomie III tzw. "Lieber beneficiorum dyecezji Krakowskiej" autorstwa ks. Jana Długosza, gdzie znajduje się również cenny Herbarz "Chenodia" opisujący znaczenie polskich rodów i herbów - między innymi: Gryf, Strepa, Strzemię, Wieniawa oraz wiele innych. Tam też czytamy, że Gryfici -dziedzice Dębicy i okolic walczyli pod swoją chorągwią w bitwie pod Grunwaldem 15 lipca 1410 roku. Związany z tymi terenami Mikołaj Dębicki przyczynił się do pogromu Krzyżaków w bitwie pod Koronowem 1410 roku. Wspomina o tym Długosz w "Historyi polskiej". Jak podkreśla J. Wyrobek, ówczesny pleban dębicki ks. Jan Frankiewicz (Francisciades) korzystał z oryginalnego rękopisu "Liber beneficiorum" i wszystko, co dotyczy beneficium parafii dębickiej, zawarł w założonej przez siebie w roku 1612 księdze. Prof. Wyrobek wymienia 8 miejscowości wchodzących wówczas w skład parafii dębickiej: Gawrzyłowa, Kawęczyn, Kędzierz, Kozłów, Latoszyn, Podgrodzie, Pustynia, Wolica. Część I "Ważniejszych dokumentów do historyi Miasta Dębicy" zamyka dotąd niedrukowany dokument VII pochodzący z roku 1502. Jak podaje J. Wyrobek - nie wiadomo czy zachował się oryginał. Dokument ten podaje, że po strasznym pożarze i zniszczeniu miasta przez Tatarów dziedzice niektórych części Dębicy: Jan z Podgrodzia i Katarzyna z Latoszyna ofiarowali miastu pomoc oraz dali na 14 następnych lat swobody dla mieszkańców. Swobodami tymi było zwolnienie od opłaty czynszów i składania danin. Wyjątkiem była tutaj opłata za łaźnię i pomoc przy naprawie młyna. Opracowanie: mgr Lidia Górska |